Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi EXARKUUN z miasteczka Skierniewice. Mam przejechane 19626.20 kilometrów w tym 3277.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.66 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 10560 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy EXARKUUN.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 50.00km
  • Czas 01:44
  • VAVG 28.85km/h
  • HRmax 196 (103%)
  • HRavg 179 ( 94%)
  • Kalorie 1716kcal
  • Sprzęt Epic
  • Aktywność Jazda na rowerze

ŻTC Bike Race Skierniewice

Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 6

Taki dziwny maraton MTB na szosie :] nie mniej pozory mogą mylić.

Nasze lokalne podwórko zamienia się w fajne miejsce do ścigania. Ekipa dużo mocniejsza niż w poprzednich latach - nikt jednak nie zasypuje gruszek w popiele tylko NAPIERA - ciężko było się utrzymać na najmniejszych górkach - dodatkowo wiatr nie pomagał.

Urwali mnie na 2 górce na Kwasowcu - no szkoda ale jak to mówią: krawiec kraje jak mu materiału staje... Przed skrętem na Strobów patrze a tu Theli wraca (chyba brał udział w którejś z dwóch kraks - przy 40 paru na godzinę to nie mogło być miłe) i dał mi info że mam ok 1 minuty straty do RooFooS'a - docisnąłem i na Kwasowcu dochodzę dziewczynę z Plania i starszego jegomościa co pociska na szosie że chciałbym w jego wieku tak kręcić - szacun BTW.
Dalej już wspólnie pracujemy - trochę się powiozłem i trochę mnie powieźli. Widzę roofoos'a cały czas ma przewagę za nim 2 na szosach. Na zjeździe z Dębowej Góry udaje mi się dojść 2 ale roofoos już po za zasięgiem choć było blisko w naszej rywalizacji to on po raz kolejny założył na głowę koronę - Szacun!

25/44 Open
8/8 M3

No nie popisałem się :/ ale się nie poddaję

0% 1% 94%


Kategoria Wyścig



Komentarze
roofoos
| 21:45 niedziela, 7 sierpnia 2011 | linkuj Ja bez kraks. W porównaniu do ubiegłego roku - aż niewiarygodne :)
EXARKUUN | 19:34 niedziela, 7 sierpnia 2011 | linkuj No mnie koleś zahaczył w pierwszej - jedyne co mogłem zrobić to zamknąć oczy, furą rzuciło ale patrzę jadę dalej znaczy żyję - na Kwasowcu byłem z boku wiec tylko widziałem domino.
theli
| 18:12 niedziela, 7 sierpnia 2011 | linkuj Gratki! Ładnie podgoniłeś Roofoosa.
Pierwsza kraksa podobno była poważna - chłopaki mówili, że trzech w rowie leżało i karetka do nich jechała. Druga kraksa to jakieś kuriozum. Zaczyna się podjazd pod Kwaśniaka a tam kolesie przede mną hamują z piskiem. WTF? Pilnowałem koła więc zdążyłem przyhamować lekko tylko przycierając oponą. Za mną już było klasyczne domino - leżało chyba z 10 osób. Byłem pierwszym, który utrzymał pion ale jedynym, którego rower nie nadawał się dalej do ścigania.
EXARKUUN
| 16:26 niedziela, 7 sierpnia 2011 | linkuj Jasne :) było jak to mówią WYBORNIE
roofoos
| 16:00 niedziela, 7 sierpnia 2011 | linkuj Według datasport.pl (wyniki online) miałeś czas 1:44:16
A tak pomijając wyniki - fajnie było - jak zawsze ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iasta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]